sobota, 25 sierpnia 2012

Aut.

Witam. Z tej strony Martyna. Jest mi dość przykro, że tzn. Bonus się nie przyjął i jest zaledwie jeden komentarz. Również do ostatniego rozdziału nie byliście hojni w sprawie komentarzy. Może uznacie to za głupie, ale te komentarze i wasza opinia, nawet ta negatywna, mobilizuje i to cholernie bardzo mobilizuje. Powoli obydwie się wypalamy i nie mamy pomysłów, bo nikt nie docenia naszych starań. Jest nam strasznie przykro i jesteśmy zawiedzione. Z początku starałyśmy się, spędzałyśmy godziny nad kartką papieru, a potem na przepisywaniu tego tutaj. Teraz, po prostu, nam się nie chcę. Nie znamy waszych opinii. Nie wiemy co chcielibyście zmienić, albo cokolwiek. Jedno miłe słowo lub kilka mniej miłych... Statystyki są jak dla nas dobre, bo cały czas rosną, ale co się stało, że opuściliście komentowanie ? Osobiście wypaliłam się i nie wiem kiedy pojawi się Larry .. Miałam pomysł i wszystko było już zaplanowane, ale teraz myślę, że nie mam dla kogo tego pisać, a pisanie samej dla siebie lub dla Anny nie jest przyjemnym zajęciem. Chyba nie mam już nic do dodanie ... Jeśli poprzednie posty skomentuję więcej niż 10 osób, powrócimy do pisanie. Jak nie ... Zostawiamy tą historię nie dokończoną i w cholerę z nią ... Tak, może to głupie i odbierzecie to jako szantaż i wypniecie się na nas, ale chcemy mieć pewność, że komuś na tym opowiadaniu zależy. To chyba tyle ode mnie. Mogę jeszcze dodać, że jest mi smutno i jestem rozczarowana ... Cóż. Cyaa <3
btw. Zmieniłam nazwę na TT ---> VasHappenin_x_


A Teraz Coś Ode Mnie, Anny. Dobra, Rozumiem. Nie Jesteśmy Jakimiś Świetnymi Pisarkami, Ale Po Prostu Miałyśmy Pomysł, Który Nie Był Taki Najgorszy, Ale Teraz Nie Ma To Jakiegokolwiek Sensu, Ponieważ Nie Mamy Dla Kogo Pisać. Ach, Przepraszam. Jest Iza, Którą Kocham Bardzo, Bardzo Mocno, Ale Jej Możemy Pokazać To Na Realu, Bądź Wysłać Chociażby Na Fb. Tylko Ona Pokazuje, Że Czyta Nasze Wypociny, Dlatego Jesteśmy Jej Cholernie Wdzięczne. Tak Jak Napisała Martyna, Jeśli Wykażecie Się Tym, Że Czytacie - Będziemy Pisać Dalej, A Nawet Przyłożymy Się Jeszcze Bardziej. Jeśli Jednak Nie - To Zostawiamy Historię Allana, Zayna, Nialla I Reszty W Pizdu, Za Przeproszeniem. To Raczej Tyle Ode Mnie. Mój Tłiter Się Nie Zmienił I Cóż - Powróciłam Na Niego. (Oh1DLuv).
Mam Nadzieję, Że Kogoś To Zainteresuje I Coś Się Zmieni. Dobranoc.

14 komentarzy:

  1. wymagacie od nas komentarzy, że my niby was zawodzimy tak ? a wy ? dodajecie rozdział raz na miesiąc, że zawsze muszę przeczytać znowu poprzedni bo nie pamiętam co się stało. piszcie dobrze jednak zaniedbujecie tego bloga. osobiście przestaję być jego czytelnikiem. : /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak każde nastoletnie dziewczyny, mamy swoje życie prywatne... mamy znajomych i wolny czas poświęcamy tym realnym zajęciom. Nigdy nie pisałyśmy, że rozdziały będą codziennie lub co tydzień. I nigdy nie sądziłam, że "świetność" bloga polega na częstym dodawaniu postów. Osobiście, cieszę się, że wyraziłaś swoją opinię. Właśnie o to nam chodziło. Dziękuję. - Martyna

      Mamy Swoje Prawdziwe Problemy I Blog Nigdy Nie Będzie Na Pierwszym Miejscu. To Nie Znaczy, Że Nie Szanujemy Osób, Które Czytają Tego Bloga. Po Prostu Nie Zawsze Mamy Wenę, A Na Siłę Pisać Nie Będziemy. Nikt Inny Nie Skarżył Się Na Rzadkie Dodawanie Rozdziałów. Pomijając To, Że Komentarzy Ogółem Nie Było. I Tak, Dodajemy Kiedy Tylko Możemy. Próbowałyśmy Zorganizować Pewien Bonus, Jednak Nie Udało Się, Dlatego Tak Na "Pocieszenie" W Ramach Rekompensaty Za Brak Rozdziałów, Dodałyśmy Edarr'ego. Specjalnie, Żebyście Mieli Co Czytać. Również Się Staramy, Więc Przepraszam Bardzo. - Anna.

      Usuń
  2. Ekhem, weźcie sobie hetbatkę bo ciocia Iza ma zamiar się rozpisać. Po pierwsze wypowiem się na temat komentarza widniejącego jako pierwszy na liście. A UGRYŹ SIĘ! Kurde one też mają życie, żeby dla Twojego zadowolenia rozdziały pojawiały się do 3-4 dni, czy tydzień. Nawet może tyle pomysłow nie mają bo w takim tępie ta historia skończyła by się w miesiąc, a może dwa, niewiem. Więc jeśli masz tylko i wyłacznie taki problem to uh, żegnam. W przenośni, chodzi o to że skończyłam ten temat. Druga sprawa. Martyna, kochanie moje, miło mi. Naprawdę. Trzy, Anna dziękuję że pamiętasz o tej Waszej jednej fance. Jest mi naprawde przykro. Jesteście niesamowite. Naprawde wkładacie serce w to co robicie, i rozumiem Wasze rozczarowane kiedy widzicie tylko mój komentarz. I to naprawde Wasza decyzja, bo ja Was do nieczego nie mogę zmusić, ani Was przekonać, jeśli same tego nie chcecie. Naprawde, jednak mi przykro. To jednak Wasza decyzja. Wasza fanka..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza. Ma Droga Izo. Chyba jesteś jedyną osobą o której myślałyśmy w chwilach zwątpienia. Jako (prawie, a ostatnio jak jedyna) wkładałaś serce w komenatrze, które były niesamowicie miłe ... To jest i było niesamowicie miłe. Bardzo Ci za to dziękuję <3 - Martyna.

      Cóż, Me Amore, Czy Jak To Tam Się Pisze .. Dziękujemy Ci Za To, Że Nas Rozumiesz I Za To, Że Jesteś Z Nami Bez Względu Na To, Jak Beznadziejny Byłby Rozdział. Dziękujemy Również, Że Stajesz W Naszej Obronie. Jesteś Cudowna. Kocham Cię - Twoja Przyszła Żona, Anna.

      Usuń
  3. Ja osobiście cały czas czekam na coś nowego, ale nie ukrywam, że to rzadkie dodawanie notek jest dość uciążliwe :( Wiem, że macie swoje życie, każda z autorek opowiadań je ma, ale czytelnicy liczą na systematyczność. Myślę, że jedna notka na co najmniej 1,5 tygodnia nie jest ogromnym wysiłkiem, ale jeśli jest to może potrzebujecie odpoczynku, zawieszenia bloga na jakiś czas? Nie ma co się zmuszać. Może właśnie brak komentarzy ze strony czytających jest objawem protestu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę przyznać, że to troszkę niemiłe z waszej strony. Bo skoro widzicie, że wykres rośnie to powinnyście pisać i dodawać coś nowego, a nie czekać na pochwały.. Jest wiele osób, które jak wejdą widzą, że ostatni rozdział został dodany dawno temu to nie widzą sensu, aby komentować, ponieważ myślą, że blog został zawieszony lub autorkom znudzło się pisanie i porzuciły tegoż bloga.. A uwierzcie mi.. Jest wiele takich przypadków. Ja osobiście nigdy w was nie zwątpiłam i codziennie staram się zaglądnąć tutaj, aby sprawdzić czy dodałyście coś nowego, jednak zawsze się zawodzę... To wasze opowiadanie jest cholernie ciekawe i musicie pisać dlasze części chociażby dla takiej grarstki osób. Mogę się, założyć, że jeślibyście nie zwątpiły i dodawały rozdziały w regularnym odstępie czasowym (np. Tydzień, dwa tygodnie) miałybyście o wiele więcwj czytelników skoro tyle wam nie wystarcza.. Możecie też reklamować swojego bloga na innych stronach. Na pewno znalazłoby się wielu chętnych. Trzeba się tylko postarać, bo jak narazie to wygląda jakby wam na tym nie zależało.. (przepraszam za szczerość). Mam nadzieję, że przemyślicie to co wam napisałam i spróbujecie znowu rozruszać tego bloga. Jeśli chcecie mogę powiedzieć mojej znajomej, aby zareklamowała waszą stronę innym osobom. Mi tak pomogła. Także czekam niecierpliwie na kolejne rozdziały, bo prawdę mówiąc zakończyłyście Larry'egi i Zialla w takim momencie, że mam ochotę was udusić! ;) @Larry1DLove [becausetruelovecannothide.blogspot.com - Larry, Niam]

    OdpowiedzUsuń
  5. Codziennie zaglądam na tego bloga i strasznie się ucieszyłam gdy zobaczyłam, że dodałyście coś nowego. Dziękuję. Bardzo podoba mi się to opowiadanie i Wasz styl pisania. Byłoby fajnie jak byście dodawały rozdziały częściej ale rozumiem, że macie życie prywatne. NIE PORZUCAJCIE TEGO BLOGA, BŁAGAAAM! <3

    P.S. Przyznam się bez bicia, że nigdy nie komentuję żadnych blogów, bo nie lubię się rozpisywać ale jeśli to ma Wam dodać otuchy to nie zawaham się zrobić tego ponownie. ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. NO wiecie co szantaż, no ale cóż:p
    KOCHAM WAS NIE OPUSZCZAJCIE MNIE :*
    Podoba mi się to co piszecie i wchodzę tu codziennie. Jak widzę coś nowego to skaczę z radości, a tu taka notka...
    SERCE MI PĘKŁO NA TYSIĄC KAWAŁECZKÓW :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, że ja poczułam się the same.... To takie brutalne żeby blackmailować swoje fanki! xD Love you girls i nie opuszczajcie nas! :'(

      Usuń
  7. Dziewczyny wyżej mają rację. Po pierwsze zacznę od tego, że opowiadanie na początku mnie bardzo wkręciło, a czytam je od dawna. Jednak przez wolne dodawanie rozdziałów zapominam o całej fabule i muszę czytać poprzednie posty, by wiedzieć ocb. Moim zdaniem nie powinnyście narzekać na brak komentarzy, gdyż same nie dodajecie nic nowego. Ostatni rozdział dodałyście po długiej przerwie i muszę przyznać, że cieszyłam się, iż coś dodałyście. Jednak długość owej notki była stanowczo za krótka. Rozumiem, że macie własne życie.. każdy je ma, możecie też mieć zaniki w wenie, ale.. jest was dwie. Inne autorki prowadzą blogi same, a znam takie gdzie rozdział pojawia się co tydzień, albo co kilka dni. Oczywiście nie musicie tak często pisać, ale skoro prowadzicie blog, to jesteście w jakimś rodzaju zobowiązane.. a tu narzekanie. No nic, mam nadzieję, że coś jeszcze napiszecie i będzie o to Ziall'u bądź Larrym - coś związanego z opowiadaniem, a nie Edem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. W TYM MOMENCIE TO JUŻ SOBIE ŻARTY ROBICIE!! I jak myślicie? Czemu Was wszyscy olewali?? BO WY OLEWAŁYŚCIE NAS! Wstawiałyście rozdziały raz na miesiąc przez co połowa czytelników zapomniało o tym blogu!! Dziwicie się?? Wy nie powinnyście mieć do Nas pretensji tylko do SIEBIE!! TYLKO I WYŁĄCZNIE DO SIEBIE! I jeszcze zadzieracie nosa i się oburzacie, że nikt nie komentuje!! TO WASZA WINA! Skoro rosła liczba wejść to na co, kurna, narzekacie!! WASZA WINA! Staram się regularnie wbijać na bloga i sprawdzać czy kontynuujecie... A TU WIELKIE G.! Widzę, że już wszyscy prawie Was olali, a więc Wy też postanowiłyście Nas olać...! Raczyłybyście napisać czy chociaż będziecie kontynuować tego bloga! Nie narzekam na jakość wpisów. Nie mogę na nią narzekać, bo były dobre ale czasami trzeba spiąć dupy i coś napisać! Rozumiem, że czasem nie ma weny, i że macie życie prywatne.. ALE ZAKŁADAJĄC BLOGA ZOBOWIĄZAŁYŚCIE SIĘ DO CZEGOŚ! I teraz wychodzi jakie z Was odpowiedzialne osoby i jak traktujecie swoich czytelników... Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będziecie kontynuować to opowiadanie, bo jest dobre, ale nie pogrywajcie sobie z Nami..

    OdpowiedzUsuń
  9. Wróćcie na tego bloga! Prosimy. <3

    OdpowiedzUsuń
  10. chcę żebyś wiedziała, że nominowałam cię do Liebster Award! Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej to wejdź tutaj: http://onedirectionnnnilikeit1.blogspot.com/2012/11/hello.html i zjedź na sam dół posta ;* i wróć bo chcę się dowiedzieć co będzie dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się z IzaaMalik. One mają swoje życie, swoje problemy i jeszcze dużo na głowie. I co z tego, że rozdziały pojawiają się co miesiąc?! Ja przynajmniej im dłużej czekam, tym bardziej nie mogę się doczekać. Cieszę się, że są na świecie ludzie, którzy są tolerancyjni i tak jak ja lubią zespół One Direction. Nie rozumiem, czemu ludzie nazywają ich "pedałami" albo "gejami"??? Oni są jak każdy inny człowiek.
    I proszę Was bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo abyście pisały dalej to opowiadanie. :*

    OdpowiedzUsuń

O mnie

Ania & Martyna, czasami jeszcze Josh.