"Li .. może my też zaczniemy wymieniać się czułościami, co?"
Rano
obudziły mnie hałasy. Spojrzałem na zegarek – 11:30. No to nie mam się co
dziwić. Wstałem, wyszedłem z pokoju i w samej bieliźnie pokierowałem się
schodami na dół, do kuchni. Tam zastałem już wszystkich. Niall wyglądał już
znacznie lepiej, co mnie ucieszyło. Uśmiechnął się do mnie, co ja
odwzajemniłem. Podszedłem do niego, pocałowałem w policzek, następnie odezwałem
się.
-
Jak się czujesz? – Zapytałem uśmiechając się.
-
Zdecydowanie lepiej niż wczoraj. Dziękuję. – Przytulił się do mnie, jednak
chwilę późnij między nas wepchnął się Allan.
-
To dzięki mnie, wies? – Młody uśmiechnął się szeroko, spoglądając to na mnie,
to na Nialla. Niedługo później już znudziło mu się rozdzielanie nas, więc namówił Louisa, by ten poszedł z nim na plac zabaw. Jakoś nie byłem głodny,
więc chwyciłem sobie Nialla za dłoń i pociągnąłem go do salonu. Zauważyłem, że
chłopak przygląda się idącym za nami Lirremu. Można zaznaczyć, że obaj wpatrywali się w nas z
dość .. dziwnymi minami.
-
Przyzwyczają się. – Mruknąłem do mojego Blondyna, na co on tylko się zaśmiał. Zasiedliśmy
sobie spokojnie przed telewizorem. A
raczej Irlandczyk usiadł, a ja ułożyłem się na jego kolanach.
-
Malik, ubrałbyś się. – Mruknął Curly, przyglądając mi się.
-
Co? Po co? – Spojrzałem na chłopaka.
-
Bo to nie apetyczne?
-
Tu się mylisz, Hazz. – Tym razem wyrwał się Niall. – Zayn jest cholernie
apetyczny. Poza tym .. On jest w bokserkach. Ty często chodzisz nawet nie
fatygując się, by je założyć. A teraz proszę, dopowiedz sobie resztę. – Horan zakończył swą przemowę.
Liam, który dotychczas miał całą tę rozmowę, przysłowiowo – koło dupy, zaśmiał
się na ostatnie słowa mojego chłopaka, następnie usiadł spokojnie na fotelu, a
Loczek, jak to Loczek, wzruszył ramionami i usiadł Daddiemu na kolanach.
-
Li .. może my też zaczniemy wymieniać się czułościami, co? – Zaczął Hazza.
-
Wybacz, Curly. Mam dziewczynę. – Odpowiedział Payne, po czym zepchnął Harrego
tak, że wylądował on twarzą na podłodze.
-
Czuję się taki samotny! Nikt mnie w tym domu nie rozumie! Nie akceptuje! –
Wykrzyczał i pobiegł do swojego pokoju, kolejno zdejmując po drodze, części
swojej garderoby (?).
Zaczęło
mi się robić zimno, więc przykryłem się kocykiem. Niedługo później już spałem
na kolanach chłopaka.
*Perspektywa
Harrego*
Dobra
.. poniosło mnie trochę .. Ale sam nie wiem, co mi odjebało. Naprawdę czuję się
samotny. Louis jest z Eleanor, Liam z Danielle, a Zialla to mam już po prostu
dość. Czuję się jakby .. zazdrosny? Ten ich bromance mnie jakoś dziwnie
wkurwia. Będę musiał ich wszystkich przeprosić, ale nie teraz. Aktualnie muszę
pomyśleć nad sobą. I w tym momencie rzuciłem się całkiem nagi na łóżko.
* * *
Wróciłam.
Przepraszam za badziewny rozdział, ale nie mam aktualnie czasu, ani weny. Czytając
wasze komentarze, wzruszam się. Ktoś prosił, żeby rozdziały były dłuższe,
jednak przepraszam, nie będą. Musicie mi wybaczyć. Postaram się dodawać
częściej .. Zauważyłam, że moje oba blogi, są polecane *tutaj*. Jestem
baaaaaaaaardzo pocieszona tym faktem. Za błędy w rozdziale przepraszam, ale był
on pisany na śpiąco. Co do mojego drugiego bloga, to pierwszy rozdział jest w
trakcie budowy. Może uda mi się jutro dodać : )
P.S - 10 komentarzy - nn.
Papapapapapapapapapapapapapapapa,
kocham was xx
Ten Ziall jest przesłodki <3
OdpowiedzUsuńkochaaam,kocham, kocham.
to może jak Harry jest samotny to...może rozbij związek Lou i Eleneor...i dalej chyba już wiadomo ;>
Ciekawy pomysł xD podpisuję się pod ulżeniem cierpieniu Hazzy :)
UsuńDopiero zaczęłam czytać twój blog i jest świetny. Kocham Zailla a takich blogów z nim jest mało. Czekam na wiecej. Ps. Ten drugi blog tez sie fajnie zapowiada.
OdpowiedzUsuńDominika xxx
Zajebiste To Jest ! : 33
OdpowiedzUsuńWeź Pissz Szybciej , Pllllose < 33
bardzo ładne piszesz kochanie, już czekam na nn// SKETS.BLOG.ONET.PL
OdpowiedzUsuńświetne opowiadanie, od razu się wciągnęłam nie mogę się doczekać dalszej części. :D
OdpowiedzUsuńTrzymam Cie za słowo i mam nadzieję, że będziesz dodawać je częściej! ;)
OdpowiedzUsuńSuper ten rozdział, czytając jak Harry wykrzyczał "czuję się samotny..." po czym się rozbierał, myślałam, że to na żarty ;d jednak nie.
Czekam na kolejny!
Ziall jest taki słooodki!<3
Świetny Blog . < 3
OdpowiedzUsuńWróciłaś i jest zajebiście ! :P co dzień wchodzę na tego bloga i patrzę czy coś dodałaś. zapraszam do siebie i-just-want-to-see-your-smile.blogspot.com mam zamiar pisać o Niamie.
OdpowiedzUsuńZaill jest przekurwiście uroczy , dziękuje że coś dodałaś bo myślałam , że oszaleje . Już się uzależniłam od twojego bloga kochana . Czekam na nn ;)
OdpowiedzUsuńWcale nie badziewny! Niall i Zayn to genialna para, aż się człowiek śmieje do monitora czytając o ich czułościach. Mam nadzieję, że kolejny będzie dłuższy <3 (sex-1d-sex.blogspot.com)
OdpowiedzUsuńMuszę ci naprawdę bardzo podziękować, bo gdyby nie ty to nigdy bym się nie przekonała do Nialla i Zayna razem. Dla mnie oni nie pasowali do siebie, ale po przeczytaniu twojego opowiadania zmieniłam zdanie. To jest poprostu genialne i piszesz to zajebiście. Kocham cię dziewczyno. ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne, czekam na nn.
OdpowiedzUsuńI zapraszam do siebie :)
http://one-dream-jedno-marzenie.blogspot.com/
Prowadzę też trzy inne blogi ;)
Ave - Przeczytałem z zaciekawienie i postanowiłem napisać - krótkie rozdziały może nawet za bardzo - ale najwidoczniej się rozkręcasz - tylko jest mały problem - czy mogła byś opisać jak to się stało że - Zayn - jest prawym opiekunem własnego brata - dlaczego rodzice się nim nie opiekują - tak - tego jak na razie zabrakło mi w tym opowiadaniu - biedny - Hazza - maskotki pluszowe podobno pomagają w takich momentach - albo lizaki - chociaż ukochany kocyk też jest dobrym wyborem - cóż - teoretycznie - jestem ciekaw co też stanie się w dalszym ciągu - i oczywiście jak zareaguje świat na - Zialla - ciekaw czy pojawi się - Larry - ale nie tylko sceniczny - ale taki bardziej życiowy - to mogło by być bardzo interesujące - i to w jednym opowiadaniu - wiem że tutaj - Lou - ma już dziewczynę - ale istnieją różne nie typowe sytuacje - czasami nie przyjemne cóż - zawsze można sobie pomarzyć - cóż - wedle wody - cóż - życzę miłego pisani czytania - Bon Appetitt !
OdpowiedzUsuńMasz rację, to by było bardzo ciekawe ;)
UsuńCiekaw z niecierpliwością na kolejny rozdział ;) Proszę... napisz coś dłuższego! Błaaagam! :) Uwielbiam to opowiadanie i bardzo ciężko wytrzymać mi bez następnego rozdziału xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
YouAreMyHeart6